Większość rodziców z przerażeniem zagląda w kalendarz gdy zbliża się miesiąc wrzesień. Nie potrafią sobie wyobrazić w jaki sposób pogodzą kupno książek do szkoły dla swoich dzieci z innymi domowymi wydatkami. Niektórzy na tą okazje zaciągają niezbyt duże pożyczki aby móc kupić wszystkie podręczniki szkolne a też a dodatkowo móc zapłacić otrzymane rachunki za media. Niestety nie wszystkich jest stać wydać kilkaset zł na podreczniki szkolne i jeszcze normalnie i dostatnie żyć przez resztę miesiąca. Niekiedy zakupy książek są dzielone na partie czyli część jest kupowana we wrześniu a druga połowa w październiku. Jest to chyba najlepsze rozwiązanie w momencie kiedy posiadamy dużą rodzinę i jeszcze większe długi. Jedynym plusem jest fakt, że podręczniki szkolne to wydatek jedynie jednorazowy lecz szkoda, że aż tak drogi. Może kiedyś to się zmieni i książki znów będzie można odkupować od poprzednich roczników co z całkowitą czyli stu procentową pewnością ucieszy większą część społeczeństwa. Właśnie z tego powodu rodziny nie decydują się na większą liczbę dzieci ponieważ się boją, że nie będzie ichniejszym stać żeby zapewnić im książki potrzebne do edukacji, która jest tak bardzo ważna. Gdyby podreczniki szkolne przechodziły z jednego brata na kolejnego to rodzice nie musieliby martwić się skąd wziąć pieniądze na nowe książki. Jednak jest to odległe marzenie i wątpliwe ażeby wróciło to co było kilkanaście lat temu. Z reguły system zmienia się na lepszy lecz w tym wypadku stało się odwrotnie. Przenigdy wszystkim się nie dogodzi dlatego trzeba nauczyć się z tym faktem żyć.

Cały artykuł: http://www.dotornistra.pl.